Title | : | Bułgaria. Złoto i rakija |
Author | : | |
Rating | : | |
ISBN | : | 8366278433 |
ISBN-10 | : | 9788366278431 |
Language | : | Polish |
Format Type | : | Hardcover |
Number of Pages | : | 311 |
Publication | : | First published June 5, 2019 |
Dlaczego rakii nie pije się na raz? Kim jest bułgarski Indiana Jones i czy to prawda, że Bułgaria jest rajem dla archeologów? Dlaczego przeciętny Bułgar woli rozmawiać o ziołach niż o pogodzie? I w końcu, jak to się stało, że ten czarnomorski kraj zasłużył sobie na przydomek "Róża Europy"?
Bułgaria kojarzy nam się przede wszystkim z wczasami w PRL-u. Na wakacjach w Złotych Piaskach popijano pomarańczowy schweppes, a na pamiątkę każdy pakował do torby koniak Słynczew Briag. Kwitł nie tylko handel wymienny, ale także nawiązywały się wieloletnie przyjaźnie. A jaka jest współczesna Bułgaria?
Autorka pokazuje nam nieznane oblicze jednego z najciekawszych krajów Europy. Prowadzi nas nieznanymi szlakami, mierzy się z mitami, uwodzi znajomością miejsca i kultury.
Bułgaria. Złoto i rakija Reviews
-
Trochę tu przewodnika, trochę reportażu, moc wspomnień, anegdot i ciekawostek prosto od Magdaleny Genow, czyli „Bułgaria. Złoto i rakija”, która sprawi, że zechcecie pakować walizki i wybyć w podróż jej śladami.
Czy wiecie, że był taki czas, gdy na niemal każdym balkonie w blokach w Bułgarii można było znaleźć specjalny piecyk do palenia papryki? A czy wiecie, że łazienki w Bułgarii całe zalewane są wodą i nie sposób nie wyjść z nich całkowicie mokrym? Na pewno nie zdajecie sobie sprawy, że Bułgarzy mają swój własny sposób na slow life i nawet kilka słów, które określają wypoczynek? Albo tego, że w Bułgarii obchodzi się dzień topielca?
Magdalena Genow Bułgarię ma nie tylko we krwi i w sercu, ale też w głowie i w swojej specjalizacji. Ta pół-Bułgarka po mieczu, filolożka bułgarystka, w kraju swoich przodków spędziła nie tylko wiele miesięcy dzieciństwa, ale wciąż do Bułgarii wraca, ma tam rodzinę i Bułgaria jest jej drugą ojczyzną. „Bułgaria. Złoto i Rakija” to reportaż, to przewodnik, ale niezwykle osobisty, napisany z dystansem i humorem, tak, by trafił także do tych, którzy z Bułgarią mają niewiele wspólnego. Złote Piaski, rakija, wspomnienia wakacji rodzinnych z czasów PRL-u – to wszystko, z czym Bułgaria może skojarzyć się totalnemu laikowi, a co stanowi jedynie podstawę, by poznać ten niezwykły kraj bliżej. Kraj o wielowymiarowej kulturze, śródziemnomorsko-bałkańskim charakterze, smakowitej kuchni i miejscach, które mogą zaprzeć dech w piersiach.
Magdalena Genow pokazuje Bułgarię, która nie jest powszechnie znana, a którą poznać warto! Przedstawia moc anegdot i ciekawostek, dzieli się osobistymi wspomnieniami, pokazuje Bułgarię z perspektywy nowoczesnej Polki i Bułgarki, tym samym z łatwością obalając stereotypy, albo – przewrotnie – potwierdzając je, bo i tak zdarza się w tej książce.
Jeśli Bułgaria Was kusi, przyciąga i zachęca, jeśli chcielibyście dowiedzieć się o tym wyjątkowym miejscu czegoś więcej niż tylko suchych faktów z przewodników czy z ulotek turystycznych, to „Bułgaria. Złoto i Rakija” jest pozycją obowiązkową. -
"Bułgaria. Złoto i rakija" to przede wszystkim bogate kompendium wiedzy o Bułgarii i jej mieszkańcach - ich tradycjach, wierzeniach, historii i codzienności. Książkę zdecydowanie wyróżnia postać autorki, która sama w połowie jest pochodzenia bułgarskiego, przez co wiedza akademicka miesza się tu z osobistymi doświadczeniami tworząc swoistą mozaikę i pozwalając przedstawiać opisywane zjawiska z różnych perspektyw. Miejscami może to nieco zaburzać odbiór - opowiadania z życia rodziny przeplatają się z ogromną ilością konkretnych informacji na temat kraju, przez co narracja nie zawsze jest równa, a stężenie faktów, dat, nazwisk czy bułgarskich słów może być niekiedy trudne do przyswojenia (zwłaszcza dla czytelników, którzy nie mają dużej wiedzy na temat kraju i języka). Ale "Bułgaria. Złoto i rakija" to przecież nie powieść podróżnicza czy przewodnik (choć Magdalena Genow wskazuje mnóstwo niezwykle atrakcyjnych turystycznie miejsc, czasami prawdziwych ukrytych perełek), a raczej ciekawy podręcznik po tej krainie. Pozwala lepiej poznać jej kulturę i charakter, a opisy, zdjęcia i wspomnienia autorki zachęcają do tego, żeby wyjść poza strony książki i doświadczyć ich samemu. Zdecydowanie polecam każdemu, kto interesuje się Bałkanami albo szuka nowych, niezapomnianych kierunków do odkrycia.
-
Przyjemna lektura - powinna być obowiązkowa dla wszystkich urlopowiczach w Złotych i Słonecznym.
-
Na pierwszych stronach czytamy ze będzie sentymentalnie i jest, ale to duży plus tego tytułu. Bardzo przystępna i czyta się dosłownie sama.
-
Bardzo dobra książka, jednak momentami się dłużyła.
-
Nigdy nie byłam w Bułgarii, więc z ciekawością sięgnęłam po książkę Magdaleny Genow. Trudno ją jednoznacznie sklasyfikować. Jest to po trochu: książka podróżnicza, wspomnienia, historia rodzinna i opowieść kulinarna, a wszystko to doprawione danymi historycznymi i statystycznymi. Autorka chciała tu naprawdę dużo zmieścić i w efekcie jest nieco chaotycznie, nie udało się też przez to uniknąć uogólnień i powierzchownego potraktowania niektórych wątków. Natomiast mimo to była to bardzo sympatyczna lektura. Autorka pisze sprawnie i dowcipnie, a o swoich dziadkach i dzieciństwie bardzo ciepło, choć nie stroni też od ukazania mniej różowych aspektów życia w Bułgarii. Jeśli ktoś, tak jak ja, nie wie praktycznie nic o tym kraju, albo kojarzy go przede wszystkim z tytułowymi złotem i rakiją oraz wczasami nad Morzem Czarnym, to myślę, że ta pozycja może zachęcić nie tylko do wizyty w innych niż wybrzeże zakątkach Bułgarii (przede wszystkim jednak chyba po to, żeby tam jeść te pachnące pomidory i inne specjały 😋🤤), ale też do dalszych poszukiwań informacji o tym bardzo (jak się okazuje) ciekawym państwie.
-
3,75
-
Świetnie, lekko i z dystansem napisana książka, która jednak momentami dotyka dosyć bliskich autorce spraw. Pisze o kuchni bułgarskiej, miastach i wsiach, ludziach, mentalności, historii, polityce, wadach i zaletach tamtejszych ludzi. Gawędziarski styl autorki i wplatanie osobistych przeżyć sprawia, że czyta się to bardzo szybko i przyjemnie. To raczej opowieść o Bułgarii, a nie przewodnik, więc jeśli szukacie konkretnych, turystycznych informacji, to tutaj ich tak łatwo nie znajdziecie. Jako pół Bułgarka, która dużą część życia spędziła u dziadków w Bułgarii autorka odwiedza miejsca inne niż dobrze wydeptane, turystyczne ścieżki. Niemniej polecam bardzo.
-
Książka napisana przez córkę Bułgara i Polki mieszkającą w Poznaniu. Opisuje w niej swoje przeżycia, wspomnienia, część tradycji bułgarskiej rodziny oraz dzieli się kilkoma przepisami kulinarnymi. - to by była część pierwsza.
W drugiej części autorka przechodzi bardziej do historii i obecnej sytuacji Bułgarii, kraju. Nawiązuje także do jej powiązań z Rosją, co w obecnych czasach słucha się niewątpliwie ciekawie niż przedtem.
Książka wciąga, zdecydowanie! Idealna lektura jeśli ktoś chciałby poznać kraj "od kuchni". -
Ciągle odczuwałam jakąś niechęć autorki do kultury, i może nawet obcość. Jakby autorka była bardziej Polką, niż Bułgarką, i to było czuć w opisach niektórych tradycji (pogrzebu, ślubu). Byli też w tekście powtórzenia (tu już to chyba wina redaktorów). Ale czytało się łatwo, i szczególnie mnie ciekawiło opisy rodzinne/osobiste, niż te historyczne czy kulturowe, może też dlatego, że czułam, iż autorka nie jest w nich rozeznania za bardzo.
-
Bardzo sympatyczna lektura. Może dobrze mi się ją czytało ponieważ sama podróżowałam po Bułgarii i większość ciekawostek była miłą przypominajką. Po takiej książce trzeba usiąść do szopskiej i rakiji :)
-
książka (bardzo) dobra, kto nie rozmarzył się nad sączeniem rakiji przy świetle gwiazd niech pierwszy rzuci kamieniem
mimo to -1 za skakanie z tematu na temat i kończenie rozdziałów które błagają o dopisanie dwóch zdań końcowego podsumowania -
Bardzo przyjemna książka dla każdego fana Bułgarii i nie tylko.
-
Konkretna dawka wiedzy o Bułgarii, bardzo dobrze się czyta. Wzbudziła we mnie chęć udania się w te miejsca, o których Autorka napisała. 🙂
-
💛
19-24.06.20