Mąż potrzebny na już (Mąż potrzebny na już, #1) by Małgorzata Falkowska


Mąż potrzebny na już (Mąż potrzebny na już, #1)
Title : Mąż potrzebny na już (Mąż potrzebny na już, #1)
Author :
Rating :
ISBN : 8378355012
ISBN-10 : 9788378355014
Language : Polish
Format Type : Paperback
Number of Pages : 416
Publication : First published July 12, 2016

Lekka komedia z nutą romantyzmu, opowieść o sześciu przyjaciółkach z dzieciństwa, które mimo różnych zawodów i zainteresowań wspierają się w ważnych momentach życia. 28-letnie singielki, dzielące swoje sekrety od czasów podstawówki, kłócą się o wszystko, ale postanawiają kibicować Bernadecie w realizacji ambitnego planu. Coroczna zabawa w postanowienia noworoczne staje się dla niej początkiem trudnej drogi w poszukiwaniu męża. Jej perypetie ukazują, jak ciężko w XXI wieku znaleźć idealnego kandydata, mimo wielu możliwości, jakie daje nam świat. Bernadeta w każdym napotkanym mężczyźnie widzi przyszłego męża, ale kolejne związki przynoszą rozczarowania.


Mąż potrzebny na już (Mąż potrzebny na już, #1) Reviews


  • Ada Johnson

    Wiem, że autorka ma wielu fanów i bogaty dorobek, ale ja najwyraźniej wybrałam złą książkę. Raziły mnie liczne przemyślenia Berki wykładane jako złote myśli i brak spójności w kreowaniu głównej postaci, która w marcu miała już całkiem inną osobowość niż w styczniu. Było kilka zabawnych dialogów z udziałem „przyjaciółek”. Może gdyby skrócić o połowę, to by się tak okropnie nie dłużyło, bo już od początku było wiadomo, jak się ta historia skończy.

  • Zołza_czyta

    Mając w pamięci sukcesy ostatnich dwóch audiobooków, postanowiłam ponownie wybrać coś lekkiego i zabawnego. Padło na książkę Małgorzaty Falkowskiej “Mąż potrzebny na już”. Czy polska wersja Bridget Jones przypadła mi do gustu?
    Sześć przyjaciółek: Monika, Zośka, Basia, Marietta, Jolka oraz nasza lektora i główna bohaterka Bernadetta (Berka) znają się od dziecka i razem spędzają każdego Sylwestra. Co roku wyznaczają sobie cel na nadchodzący rok. Ta, której się to uda, zgarnia nagrodę w postaci 5 tysięcy złotych. Bernadetta stawia sobie bardzo ambitny cel: w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy wyjdzie za mąż. Nikt nie wierzy, że jej się to uda, bo nawet czytelnik wie, że 365 dni na znalezienie męża to bardzo krótki okres czasu. Bernadetta nie zamierza się jednak poddać bez walki. Czy kobiecie uda się znaleźć męża?
    Berka, rozpoczyna poszukiwania męża w różnych miejscach typu: siłownie czy lekcje tańca. Każdego mężczyznę traktuje jako potencjalnego małżonka. Jej zachowanie jest bardzo dziecinne. Jest w zasadzie gotowa po jednym spotkaniu pójść z facetem do łóżka. Jednak, gdy przychodzi co do czego i taka sytuacja faktycznie ma miejsce ta nagle jest zdziwiona, że facet chce tylko seksu. Nie pamięta już, że dwa dni temu zachowywała się dokładnie tak samo w stosunku do innego mężczyzny.
    Forma książki przypomina mi “Dziennik Bridget Jones”, a główną bohaterkę Bridget. Książka oprócz irytującej bohaterki, która desperacko poszukuje męża jest ogromnie szczegółowa. Autorka opisała nam nawet sąsiadów babci współlokatora Berki. Czemu to miało służyć? Po co to było? Nie wiem, ale moim zdaniem to było zbędne, bo raczej nikt nie prowadzi tak szczegółowego dziennika. Strasznie to wydłużało książkę, a także wybijało z rytmu słuchania. Dodatkowo czasami między jednym a drugim zdaniem były bardzo długie przerwy, co też daje wrażenie przeciągania audiobooka.
    Od początku wiedziałam jak potoczą się losy Bernadetty i jej poszukiwanie męża. Nie byłam zaskoczona kierunkiem w którym to poszło, więc nawet fabuła nie uratowała tej książki w moich oczach, ponieważ im bliżej końca tym mniej było czasu na jakiś punkt krytyczny w akcji, który nada powieści odrobinę przyśpieszenia.
    Ta książka jest słaba. Przyjaźń nie jest tak szczera jak wydawało się na początku, co pokazał Epilog. Jest to seria, której nie będę kontynuować w żadnej formie, bo drugi tom ma dotyczyć najgłupszej bohaterki Zośki, która w tej książce działała mi na nerwy strasznie, a gdybym miała jeszcze czytać lub słuchać o niej jako głównej bohaterce z pewnością straciłabym wszystkie włosy. Książka “Mąż potrzebny na już” to dla mnie nie specjalnego. Osobiście nie polecam.

  • Judyta

    Niestety oczekiwałam czegoś innego - lekkiej, przyjemnej lektury, a tymczasem otrzymałam dość sztampową opowiastkę, okraszoną nędznym poczuciem humoru. Zdarzenia przytrafiające się 28-letniej dziewczynie, która postanowiła sobie że w danym roku znajdzie męża nie są zaskakujące. Momentami historia przegadana, zbyt mało dopowiedzeń i przez to czytelnik dostaje wszystko na tacy, nie pozwalając sobie na chwile wyobraźni. Być może jestem za stara na tego typu książki, które trafią do młodszych odbiorców, bo niektóre opisy wydawały mi się po prostu infantylne. A może zbyt wiele wymagałam od autorki, którą było dane mi poznać :) Pozdrawiam Gosiu, nie bierz tego do siebie.

  • Ewa Kadziolka

    Nudne i głupie. Przewidywalne. Od pierwszego rozdziału. Szkoda czasu.

  • Peekaboo_00

    LOVE

  • Duzz

    4.5 stars

  • Notme

    Calkiem porzadna wakacyjna lektura -lekka, latwa i przyjemna.