Title | : | Autant en emporte le vent, tome 2 |
Author | : | |
Rating | : | |
ISBN | : | - |
Language | : | French |
Format Type | : | Mass Market Paperback |
Number of Pages | : | 479 |
Publication | : | First published June 30, 1936 |
Le roman et le film les plus populaires de tous les temps. Plus de dix millions d'exemplaires vendus dans le monde. Traduit dans 18 langues. Autant en emporte le vent est une fresque historique, jamais surpassé, sur la société des Etats sudistes et les tragédies de la guerre de Sécession. C'est aussi un roman d'amour dont les héros, Scarlett O'Hara et Rhett Butler, sont entrés à jamais dans la galerie des amants légendaires.
Autant en emporte le vent, tome 2 Reviews
-
Pe la final Scarlet m-a uimit , în sensul bun , dar foarte repede și-a revenit la loc , pe postul ei de nesuferită 😅
-
Once you've read the tome 1 from Gone with the Wind, you cannot not read tome 2! That's what I did immediatly after I read tome 1.
-
Impresivno!Scarlett se nalazi u vihoru rata u Atlanti,brine se o svojoj šogorici,danonoćno brine o ranjenicima dok je i sama iscrpljena glađu i neimaštinom.Više nema onog sjajnog života iz prve knjige.Nema lijepih haljina,balova,udvarača..samo golo preživljavanje i borba za svaki dan.U tim groznim životnim uvjetima ona se preobražeava u jaku i nepokolebljivu ženu vrijednu divljenja.
Svi ovise o njezinoj snazi i odlukama.Kakva osobnost!
Likovi su tako temeljito okarakterizirani da ćete imati osjećaj da ih već poznajete.Proživljavat ćete svaku tešku situaciju sa Scarlett i veselit se svakom njenom malom uspjehu.
Stvarno sam fascinirana ovom knjigom i veselim se slijedećem nastavku... -
ciagle na to narzekam ale to jest serio dobre ok
-
Je continue sur ma lancée et j'aime de plus en plus. Mon agacement vis à vis de Scarlett a fait place à une franche admiration pour un personnage littéraire si complexe.
-
★★★★☆ - A better book than the first one.
What I said in my review of part I of
Gone with the Wind is still true for the second book. Things did not change and/or improve, this story is still spreading white supremacist ideas, racist stereotypes and whitewashing the horrors of slavery. And I think in this book, it was even worse than in the first one. You can really feel like it is not just the author trying to mimic what people would have thought back when
Gone with the Wind was set, the author is thinking this herself.
Anyway, apart from this very bad and horrible side of the book, the second one was slightly better because it was way less boring. More things are happening and we don't have the very boring, long and useless descriptions of the first book.
Will I read part III? Yes, I have already started. -
The death of civilization.
The South, so mighty and proud found itself on its knees.
How do people cope with that?
Some pretend that everything is like it was, some are giving up, and some adjust pushing forward no matter what others think.
Latter is Scarlet O'Hara, she is not giving up, she fights, against society, poverty, I would say even fate.
She really is one of the most interesting and compelling characters I had ever read.
And in the middle of this collapse of the civilization is intertwined story (or I should say stories) about love.
I should put emphasis on how Margaret Mitchell described life in the South during Reconstruction.
How they felt being subjected to the (for them) foreign rule, the liberation of slaves, people that turned coat, war-profiteers, and most shocking of all for me was racism and prejudices from the Yankees about Southerners and blacks.
Part 2 of this book is even better than part 1.
You are really warped in this story and atmosphere how it was in the South during the period of American civil war and its aftermath.
This really is an epic tale of the Lost Cause (of the South/Scarlet O'Hara and Rhett Butler) -
czysta znakomitość, jestem zakochana
Edit po dokształceniu się. Niestety nie mogę docenić tej książki tak jak na początku. Gwiazdki też muszą zostać odjęte. Zachwycając się stylem pisania i przemianą głównej bohaterki kompletnie nie zwróciłam uwagi na inną rzecz. Dopiero czytając książkę innej autorki, która podjęła temat tej pozycji zrozumiałam jak umniejsza ona czarnoskórej warstwie przedstawionej. Plantacje bawełny są tu romantyzowane, niewolnicy tam więzieni przedstawieni jakby sami wybrali swoje zniewolenie. Dodatkowo nazwana jest z imienia tylko jedna czarna osoba. Sam o ile dobrze pamiętam. Czarnoskórzy są w tej książce duchami, przewijającymi się raczej jako niechciani między uprzywilejowanymi. Bardzo mnie teraz uderza ich zagłuszanie i usuwanie. I ja wiem, że to jest konkretnie historia kobiety dotkniętej wojną aczkolwiek w jej tle są setki wytarte z tych stron. Powtarzam dalej doceniam przemianę Scarlett i jej tragedię. Ale nie jestem w stanie jej dać pięciu gwiazdek z czystym sumieniem. -
Fajna książka, tylko już jestem zmęczona stylem
-
******
-
The end remains open... We can think that Scarlett will be able to conquer her happiness. There would certainly have been a sequel, if Margareth Mitchell hadn't died at the age of 49, hit by a truck. A pity! The book remains a myth (and any pseudo sequel written by other writers is an absolute nonsense).
-
Scarlett est, au début du roman, une jeune fille pleine d'entrain, partagée entre la bonne éducation de future « Dame » inculquée par Ellen, se mère et par sa Mama, et la spontanéité qu'elle tient de son père, Irlandais, qui s'est construit seul à son arrivée en Géorgie aux Etats-Unis.
Au cours des évènements dramatiques qui perturberont la vie de Scarlett, on se rendra compte qu'elle sera toujours partagée entre ces deux influences. Cependant, celle de son père aura tendance à prédominer et elle usera de cette formule « j'y penserai demain » pour se déculpabiliser de ne pouvoir agir en « grande dame ».
Scarlett a un début de vie heureuse, elle est belle, enjouée et récolte toutes les attentions des jeunes hommes de la région. Et malgré cela, c'est par Ashley, le seul jeune homme qui ne la courtise pas, qu'elle est attirée et vers lequel elle portera toutes ses attentions jusqu'à la (presque) fin du roman.
La guerre de Sécession va venir pertuber cette heureuse période, et Scarlett devra prendre des décisions qui ne reviennent traditionnellement pas à une jeune femme. Elle portera sur ses épaules la sauvegarde de Tara puis son expansion, la santé de Mélanie, et finalement, elle sera tant terrorisée par le manque d'argent, la faim et le froid, que l'appât du gain va devenir son credo.
J'ai été touchée par le courage de Scarlett pour contrecarrer ses peurs, elle a une volonté féroce de s'en sortir, contrairement aux personnages de Mélanie et d'Ashley qui resteront toujours fidèles à leur éducation et qui s'appuient sur Scarlett.
Certes, Scarlett n'est pas bien dans son époque, et pourtant, malgré le combat qui s'opère en elle, elle parvient à rester fidèle à ses convictions, à vouloir son indépendance financière, à dire son indifférence sur les évènements politiques. Cette indépendance, elle la paiera dans ses relations avec Rhett Butler qui ne lui avouera jamais son amour et qui se lassera de tenter de se faire aimer d'elle sans succès.
La fin du roman m'a marquée par un cruel réalisme. C'est une histoire d'une autre époque, teintée d'évènements qui nous sont étrangers, et pourtant les relations humaines sont tellement compliquées qu'elles en paraissent vraies. C'est l'histoire d'une rencontre manquée (malgré le mariage) et d'un malheur partagé.
Au-delà de l'histoire d'amour, j'ai été très intéressée par le contexte historique de la Guerre de Sécession, le Ku-Klux-Klan, l'esclavagisme, les Affranchis etc... que je ne connaissais pratiquement pas. Margaret Mitchell a su faire évoluer son roman dans ce contexte d'une manière très délicate.
Je ne souhaite pas non plus lire la « pseudo » suite de ce roman. Si Margaret Mitchell n'a pas été plus loin, c'est qu'elle n'en voyait pas l'intérêt. Je ne crois pas aux retrouvailles de Scarlett et de Rhett bien que cela m'attriste.
Concernant le film, j'attendrai un certain temps avant de le voir. J'ai également peur d'être déçue. -
Drugi tom "Przeminęło z wiatrem" zaczęło się dość gwałtownie. Tematyka wojny, głodu, walki o życie wkracza do codzienności wielu mieszkańców, a w tym oczywiście Scarlett. Akcja toczy się szybko, a napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną. Śmierć i cierpienia okazują się być na porządku dziennym. Trudności, z jakimi zmierzyła się bohaterka, zmieniły ją na wyrost. Stała się bardziej chłodna, stanowcza i bezwzględna. Nie mogłam przeboleć tego, że wydawała się całkiem wyzuta z jakichkolwiek emocji. Choć już wcześniej nie wykazywała się szczególną wrażliwością, przeżycia i minione lata utworzyły zatwardziałą skorupę wokół jej serca. Sama bohaterka podobnie to ujęła.
Była to walka o życie i mienie. Mimo, że kobieta wydawała się niekiedy bezduszna wobec drugich, przejawiała przebłyski troski i ciepła. Tragedie, których zaznała, zmieniły ją, lecz wciąż stała niewzruszenie. Była konsekwentna i świadoma tego, że nie może się zatrzymać. Zaciekle pracowała na utrzymanie i zaspokojenie potrzeb swoich bliskich. Podziwiałam jej zawziętość. Kobiety w tamtych czasach nawet nie myślały o pracy fizycznej. Ona zaś nie uważała tego za zniewagę i nie przejmowała się własną reputacją. Miała cel, uratować swoją posiadłość i wygrać walkę z głodem.
Nadciągające wydarzenia, mijały się z jej celem. Musiała zostawić miejsce, które kocha, które wydaje się jedyne, jakie darzy uczuciem.
Sądziłam, że do końca tej lektury będę cierpieć przez jej osobowość, lecz wkrótce zaczęłam dostrzegać w niej cząstki człowieczeństwa.
Myślę, że drugi tom był bardziej intensywny w akcji i niespokojny. Byłam bardzo zaangażowana czytając go i niezwykle trudno mi było się oderwać. Nie jestem pewna, co konkretnie mnie przyciągało. Bohaterka była zbyt despotyczna, a czas wojny zawiewał przygnębieniem. Było to jednak poruszające i budzące podziw. Nie wyczuwałam mrocznej atmosfery. Relacja między Scarlett a zamożnym i nieco osobliwym mężczyzną była interesująca. Pod poprzednim tomem, nie wspomniałam o imponujących i nastrojowych opisach krajobrazu. Autorka świetnie zwraca na nie uwagę i przyciąga czytelnika, któremu nietrudno wyobrazić sobie płomienne rejony Georgii i tętniącą życiem Atlantę.
Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się losy głównej bohaterki w tomie trzecim i liczę na dobrą treść. -
Książka, która jest pisana w porywisty i piękny sposób. Mimo, że główna bohaterka wzbudza przez pierwsze dwa tomy fale frustracji we mnie to forma w jakiej jest przedstawiona nie pozwala odstawić książki na dłużej niż kilka westchnieć aby pozwolić sobie na smakowanie uczuć jakie wzbudza.
Dawno nie czytałam książki tak wiarygodnej. Huk bomb czuć w bębenkach przy zasypianiu. -
Ova knjiga mi je već duže vrijeme bila na listi za čitanje, ali nikako da dođe na red; moram priznati da je tome pridonijela i moja predrasuda da će knjiga biti dosadna i suhoparna budući da je nastala još 1936.g. Međutim, bila sam potpuno u krivu. Knjiga je fantastična i nimalo dosadna; jednostavno se i brzo čita; ponekad bi me iznenadilo koliko sam pročitala a uzela sam je samo na trenutak-dva.
Glavni lik je Scarlett O'Hara, razmažena i ohola kćerka bogatog vlasnika plantaže pamuka, kojoj su na pameti samo dečki, haljine i zabave. No lagodan život mijenja se s početkom američkog građanskog rata kada je Scarlett prisiljena nositi se s problemima za koje nije niti znala da postoje: ostaje udovica s djetetom na putu, suočava se sa siromaštvom, glađu, ratnim nedaćama... No iz svega toga Scarlett izlazi svaki puta sve jača, uvijek s visoko uzdignutom glavom i njezinom vječitom mantrom: „o tome ću razmišljati sutra“. Scarlett nimalo ne zanima mišljenje okoline o njoj dok ne preže ni pred čime u ostvarenju svojih ciljeva od kojih je najvažniji postati bogata i nikada više ne osjetiti glad i siromaštvo. Kao pandan ponosnoj i hrabroj Scarlett, pojavljuje se lik Rhetta Butlera, koji prolazi put od nepoželjnog člana društva, ratnog profitera, do brižnog oca i uglednog sudionika zajednice, a ujedno i jedinog čovjeka koji se može nositi sa Scarlett i njezinim nemogućim karakterom.
No ova knjiga nije samo ljubavna priča između Scarlett i Rhetta. Ova knjiga je mnogo više, ona je izuzetno uvjerljiv portret načina života bogataša i plantažera američkog juga, te promjena koje su s dolaskom rata uslijedile. Osim Scarlett i Rhetta, tu je još stotinjak sporednih likova koji svaki na svoj način doprinose autentičnosti ove predivne priče. -
Gone with the wind part two or should I say all mighty Scarlet O'Hara got blisters ?
I can say that I like her more now.Or now I like her at all,since I stated that I absolutley hate her in first review.She kind of becomes a man.The war took everything from her,Elen dead,her father insane,Tara nearly destroyed,wealth gone with the wind...And she's still standing,she still says "I'll think about it tomorrow".It's amazing how fast she grows up and how strong she appears.It's almoust like magic.And finaly she realized that Melanie IS her friend.For a second I thought she'll become Rhett's little lover and my head was pounding with HELL NO YOU WONT...Thank you dear Mitchell for bringing Kennedy to the picture,although I'm not sure how will he leave that picture-dead or alive (I've read she'll be married three times so I know he's going to the land of Who cares about you)...I'm so sorry for another kid that will go out of this woman's vomb and become second most neglected in book.My hat goes down for Scarlet O'Hara not for being a bitch since she was that before,but for being a bitch right in anyone's face.High five for that.And the math skills.I'm glad you're not so stupid after all.
I don't like that Rhett isn't that much in the story as he was before.I adored the scene where Ashley admits that war didn't change his fealings at all,but that it did make his sense of honor more annoying (for me and for S).
And first whores in Atlanta.Major boom.
And the ending.Mind blown with the fact that Scarlet mad dad is gone with the wind just like his sanity not so long ago.
I hope third part wont dissapoint me -
words cannot describe what I think of this book! one of the best I read, it has everything you can imagine: history, biography, adventure, spirituality and a bit of romance.. the main character Scarlett is really well developped, while reading you can see through her inner self, and yours.. if you relate to her. Some will hate her and some will love her, but none could deny that she's rather an impressive person, who's able to overcome all the difficulties of the world in order to obtain what she wants. Also, this book gave me information about what was happening duing the civil war of succession and the mentality that was raising then. I highly do recommend reading it! you won't regret, I promise.
-
Okolnosti u kojima se našla natjerale su Scarlett da naglo odraste. Pronašla je u sebi hrabrost, snagu i nagon za preživljavanjem koji ju je natjerao da žrtvuje druge i iskristi ih. Ona je obećala sebi da nikad više ni ona ni njezina obitelj neće gladovati, i da će učiniti što god je potrebno da bi preživjeli. Toliko jaka ali i dalje je slaba na mekušca Ashleya.
-
Selon moi, le meilleur tome de la saga. Tant de rebondissements et d'aventures, avec une peinture du personnage de Scarlett tellement enrichissante. C'est un personnage inoubliable, qui a traversé beaucoup d'épreuves et qui est surtout retenu à travers ses marques d'égoïsme.
-
از معدود آثاری که از بهترین اقتباس های سینمایی هم هست و رکورد بیشترین فروش و دارای چند اسکار است. و اینکه داستان کتاب ادم رو با خود همراه میکند تا خط آخر کتاب که این از قدرت نویسنده کتاب است که تسلط بالایی بر عناصر کتاب دارد و این تسلط به خوبی در کابوس های اسکارلت دیده میشود
-
This part is amazing and I can't wait to read what happened next. Finally, Scarlett O'Hara is not so antipathique. She do what she need to keep is house. It's the beginning of capitalism.
-
"Teška vremena od nekoga načine čovjeka ili ga slome."
-
J'adore ce roman!!!!!! :-)
-
+ یکی از اولین کلاسیکایی که خوندم. *_*
+ ترجمه ی شبنم کیان عالیه. نمیدونم کدوم از رلور بیخبری گفت مال پرتو اشراق رو بخون. 😑😅 -
عالی بود عالی بود عالی بود
-
• Ne, mislim da te neću poljubiti iako ti očajno treba poljubac. Tebe bi trebao netko poljubiti i to netko tko zna kako se to radi. ♡